Złoto w służbie ZSRR, cz. 2
Kontynuujemy nasze rozważania z zakresu gospodarki historycznej dla koneserów i nie tylko. Tematem jest historia złota i jego wykorzystania w bolszewickiej Rosji i ZSRR w latach 1918-1991.
Profesor i Amerykanin
W 1927 r. nastąpiła dodatkowa reorganizacja kierownictwa przemysłu – utworzono Soyuzzoloto, którego udziałowcami były m.in. trusty wydobywające złoto, Bank Państwowy oraz Narkomfin (odpowiednik ministerstwa finansów). Spółka została podporządkowana zarówno Najwyższej Radzie Gospodarki Narodowej i radzieckiemu Gosbankowi i skupiała aktywa głównych zorganizowanych „górników” złota (trusty i departamenty wydobywcze).
Nowa struktura, nie ograniczając się do rozwiązywania problemów zaopatrzeniowych, miała „zwrócić swoją uwagę w stronę produkcji”. Szefem organizacji został Aleksandr Serebrovskii, profesor Moskiewskiej Akademii Górnictwa, uprzednio będący szefem trustu naftowego Azneft. Swoją działalność rozpoczął od zapoznania się z doświadczeniem technicznym Stanów Zjednoczonych, poszukiwaniem doświadczonych specjalistów, nawiązywaniem kontaktów z istniejącymi placówkami oświatowymi celem wyszkolenia kadry, a także utworzeniu dotychczas praktycznie nieistniejącego systemu badań geologicznych. Z odtajnionych dokumentów CIA wynika, iż w ten sposób pracę w ZSRR znalazło 175 amerykańskich inżynierów i techników górniczych.
Jednym z nich, zrekrutowanym osobiście przez Serebrovskiego był Amerykanin, John D. Littlepage. W swoich wspomnieniach „W poszukiwaniu sowieckiego złota” wydanych w 1938 r. opisywał, że sowiecka pensja była dwu- trzy-krotnie większa niż ta, jaką otrzymywał na Alasce. Jego działalność w ZSRR polegała na szkoleniu specjalistów, rozwiązywaniu problemów, modernizacji oraz rekrutacji zainteresowanych krajanów. Jednocześnie był on świadomy istnienia zjawiska przymusowej pracy niewolniczej, które to zagadnienie nakazano mu ignorować i o którym ledwie mimochodem wspomniał po powrocie do USA, podczas pisania książki, serii artykułów w amerykańskich gazetach czy w trakcie przesłuchań dokonywanych po powrocie do USA przez ówczesny Departament Wojny Stanów Zjednoczonych.
Niejednokrotnie miałem do czynienia z byłymi księżmi i muzułmańskimi świętymi mężami pracującymi dla mnie. Niektórzy z nich okazali się doskonałymi górnikami”
Littlepage odznaczony został nawet Orderem Czerwonego Sztandaru Pracy, jednak jego kariera runęła, gdy czystka pochłonęła w 1937 r. jego protektora – Serebrovskiego. Jako bliski współpracownik „wspierającego trockizm wroga ludu” szybko zaczął być traktowany jak trędowaty, co przyspieszyło jego decyzję o zakończeniu zagranicznej przygody.
W marcu 1928 roku podjęto specjalną uchwałę „W sprawie finansowania prywatnych przedsiębiorstw wydobywających złoto”, którym przyznano nieoprocentowane pożyczki na okres do 10 lat w wysokości 70% kwoty kosztów niezbędnych do wykonania prac. Specjalne warunki oraz centralizacja przemysłu zgodna z kursem na modernizację gospodarki, przyciągały kapitał i przemysł amerykański skłonny pomóc sowietom odbudować ich potencjał surowcowy i przemysłowy oraz sprzedać odpowiednie maszyny. Pośród wspomnianych były Chase National Bank (później Chase-Manhattan), International Harvester, Allied American, Occidental Petroleum, General Electric, Ford Motor, Dupont, Radio Corporation of America, Caterpillar Tractor, American Can, Standard Oil of New Jersey i Alcoa.
Specjaliści sektorowi z czasów ZSRR i współczesnej Rosji uznają ich wkład (w formie udziału specjalistycznej kadry, finansowania oraz transferu technologicznego), jako niezbędny do reaktywacji wielu odległych okręgów wydobywczych oraz rozwoju nowych obszarów. A w kontekście - być może zaskakującej niektórych czytelników - współpracy Waszyngtonu i Moskwy, należy wspomnieć, iż stosunki te były ciepłe zarówno w XIX w., oraz większą część pierwszej połowy XX w. Zagadnienie to w kontekście gospodarczym w detaliczny sposób udokumentował Antony Sutton w książkach „Wall Street i ZSRR”, oraz „Wall Street a rewolucja bolszewicka”.
Kołyma oznacza śmierć
Od 1921 r. trwały na obszarze Syberii zorganizowane ekspedycje poszukujące obiecujących złóż złota i platyny. Sukcesem stało się odkrycie złota na Kołymie i w arktycznych regionach północno-wschodniej Syberii, oficjalnie potwierdzone w 1928 r. Tak narodziła się „wielka syberyjska gorączka złota”, ale i mroczna, tragiczna historia Kołymy, jako miejsca zsyłki i niewolniczej pracy.
Wraz z rozpoczęciem nowej „wielkiej syberyjskiej gorączki złota” nastąpił masowy wysiłek władz dążących do konfiskaty całego prywatnego złota. Pozyskanie kruszcu w ten sposób znów możliwe, bowiem przez lata NEP-owskiej liberalizacji społeczeństwo rzeczywiście uzyskało możliwość odetchnięcia, a co bardziej przedsiębiorcze i pracowite jednostki do wzbogacenia się. „Dobre czasy” zakończyły się w 1928 r., wraz z utrwaleniem władzy przez Stalina i zaanansowaniem pierwszego planu 5-letniego. Był on stworzony celem likwidacji własności prywatnej ale przede wszystkim przymusowej industrializacji Związku Radzieckiego. Od tego momentu rozpoczęła się m.in. walka z NEP-manami i „kułactwem”, jako „niesocjalistycznymi szkodnikami” i „wyzyskiwaczami”. Około pół miliona osób zostało aresztowanych przez NKWD pod zarzutem posiadania złota. Szczególnie ucierpieli jubilerzy, zegarmistrzowie i dentyści, ale i liczna rzesza niewinnych. Do tego należało doliczyć masowe przesiedlenia narodów, które zintensyfikowały się od lat 30-tych. Doświadczyli ich zamieszkujący ziemie ZSRR m.in. Polacy, Finowie, Kurdowie, Azerowie, Irańczycy, Ormianie i Koreańczycy.
Po 1931 r. rząd znacznie zintensyfikował swój program eksterminacji nierosyjskich jeńców w obozach pracy przymusowej i zagłady. Posłużył temu celowi Dal’stroj (Zjednoczenie Budownictwa Dalekiej Północy, administrowany wspólnie przez Sojuzzoloto, NKWD i Armię Czerwoną. Od 1938 r. organizacja ta była również odpowiedzialna za eksplorację geologiczną na całym północno-wschodnim obszarze Syberii.
Archipelag Gułag, czyli sieć obozów pracy przymusowej nadzorowana przez NKWD. Dal’stroj i podległe mu obszary oznaczone na północnym wschodzie. Źródło: https://dyatlovpass.com/gulag-camps-2
Liczni „wrogowie klasy pracującej wsi i miast” trafili na Syberię do obozów pracy przymusowej. Ekstremalne warunki pogodowe panujące na Kołymie, w połączeniu z pracą fizyczną po 16 godzin dziennie, oczekiwanymi normami wydobycia, brutalnym systemem kar, zaledwie podstawowymi narzędziami jak kilof i szpadel, oraz nieadekwatne kalorycznie racje żywnościowe sprawiły, iż Kołymskie kopalnie złota stały się miejscem o niskiej przeżywalności oraz masowym grobem dla licznych więźniów. Warunki panujące opisane są w różnojęzycznych wspomnieniach byłych więźniów całego „Archipelagu Gułag” a także w pisemnych raportach polskich jeńców wojennych, objętych amnestią w 1941 r. Szacunki różnią się w zależności od źródła badającego - podaje się setki tysięcy aż po kilka milionów ofiar. Mroczna sława Kołymy, jako miejsca zesłania szybko rozpowszechniło się pośród uwięzionych. Stąd też wzięło się popularne podówczas stwierdzenie „Kolyma znachit smert” (Kołyma oznacza śmierć).
Przypomnijmy przy tej okazji założenia ówczesnej polityki radzieckiej dotyczącej złota, z początku lat 30-stych XX w.: państwo nie ma środków na mechanizację, w ciągu najbliższych kilku lat wydobycie złota gdzie tylko to możliwe powinno rozwijać się w oparciu o pracę fizyczną, a celom industrializacji wpisanej w plany pięcioletnie miało służyć „lekkie” złoto, wydobywane bez nakładów inwestycyjnych na dużą skalę. Dodatkowo rozwój sektora nie jest oparty o fundamenty rachunku zysków i strat, ale przez względy ideologiczne i wiarę w absolutną niezbędność kruszcu dla funkcjonowania zachodnich gospodarek. Sam komponent złota, z czasem organicznie wpisywać miał się w koncepcję autarkii i „gospodarki zamkniętej”.
Do końca lat 20-stych produkcja złota w ZSRR wzrastała powoli, choć ustalenie dokładnego wolumenu jest zadaniem trudnym. Ponadto od 1933 r. ZSRR nie publikował żadnych informacji o trendach sektorowych. Informacje zebrane przez przedwojennych analityków niemieckich i amerykańskich dysponują tylko danymi pochodzącymi z Glavzoloto ale już nie Dal’stroj, które to było osobną jednostką pod zarządem NKWD. Podobny obraz wyłania się ze źródeł radzieckich i rosyjskich – dużo o polityce, rozwoju, technologii, mało o pracy niewolniczej i wolumenach.
Jaki zatem mamy obraz? Pod szyldem Glavzoloto, od Uralu aż po Pacyfik wydobyto:
• 14 t. w 1918 r.,
• 1,8 t. w 1921 r.,
• Do 1927 r. po kilka ton rocznie,
• W 1929 r. wzrost produkcji z wolumenem w obszarze 25 t.
Zauważalna rola rozwoju wydobycia złota w regionie Ałdan w Jakucji (1923 r.), a także rozwój dorzecza Leny i wspomniana „syberyjska gorączka złota” sprawiły, że ZSRR wyprzedził pod względem produkcji USA i Kanadę, i pomiędzy 1933-1934 r. stał się drugim największym globalnie producentem po RPA. Natomiast podkreślić należy, że tu bierze się pod uwagę tylko wolumeny Glavzoloto. Do powyższej liczby należałoby doliczyć Dal’stroj, który tuż przed wojną dostarczał drugie tyle a w jej trakcie przegonił roczny tonaż Glavzolota.
Glavzoloto i Dal’stroj – estymowane wydobycie złota 1931 – 1950. Źródło; P.S. Grebenyuk, The Gold Factor and Soviet Gold Industry during the Stalin Epoch. Przedwojenne liczby dla Glavzoloto znajdują dodatkowe potwierdzenie w danych amerykańskich.
Podział geograficzny regionów dla Glavzolota w tabeli poniżej. Widać absolutną dominację azjatyckiej części ZSRR.
Estymowana produkcja złota w ZSRR 1927-1938 z podziałem na regiony. Źródło: Soviet Gold Production, Reserves and Exports Through 1954
Stalinowski „złoty program”
Pierwsza gospodarcza pięciolatka (1928–1932) zakończyła reformy NEPu, przeprowadziła „uspółdzielczenie” rolnictwa oraz uderzyła z pełną brutalnością we własność prywatną. Już wkrótce Ukraińską SSR miał dotknąć sprokurowany przez komunistów Wielki Głód a w drugiej połowie dekady przez ZSRR przetoczyć miała się fala terroru zapamiętana, jako Wielka Czystka. A w 1929 roku przywrócono w świecie standard złota, co oznaczało jednak rosnącą rolę gospodarczą złota i długoterminową dewaluację walut.
W 1927 r. w ZSRR rozpoczęła się przymusowa industrializacja. Obliczenia Stalina, że dochody z eksportu produktów rolnych, żywności i surowców będą finansować rozwój przemysłowy kraju, nie sprawdziły się w kontekście makro - światowego kryzysu, który wybuchł w 1929 r. Ceny produktów rolnych spadły znacząco. W latach 1931–1933 – decydującym etapie sowieckiej industrializacji – realne dochody z eksportu rocznie były znacznie mniejsze niż oczekiwano przed kryzysem. ZSRR sprzedawał zboże za połowę, a nawet jedną trzecią ceny światowej obowiązującej przed kryzysem, podczas gdy miliony chłopów umierały z głodu.
Zadłużenie zagraniczne wzrosło znacząco. Trzeba było zatem sprzedawać na Zachód nie tylko zboże, drewno i ropę, ale także więcej złota. które stanowiło i tak niezbędny komponent finansujący. Według Państwowego Banku ZSRR od 1 października 1927 r. do 1 listopada 1928 r. wyeksportowano za granicę ponad 120 ton czystego złota, co oznaczało, że wykorzystano całe wolne złoto i rezerwy walutowe kraju, a także całe złoto wydobyte w tym roku budżetowym. Według Ambasady Amerykańskiej na Łotwie, która ściśle monitorowała eksport radzieckiego złota, od 1931 r. do końca kwietnia 1934 r. przez Rygę z ZSRR wywieziono ponad 260 t. kruszcu. Wtedy też rozpoczęto wyprzedaż bezcennych zbiorów muzealnych Ermitrażu.
Wznowiono konfiskaty walut zagranicznych i złota – tylko w 1930 r. dostraczono w ten sposób zaledwie 8 t. kruszcu. Władze posunęły się zatem do perfidnego planu wymierzonego w obywatela – państwowe sklepy Torgstin (Skojarzenia z siecią Pewex są tu jak najbardziej słuszne). Przyjmowano od obywateli srebrne, złote, pozłacane i posrebrzane zastawy stołowe, obrązki, kamienie szlachetne, dewizy, etc., wydawano im w zamian pieniądze Torgstina uznawane w tejże sieci na terenie całego kraju, co umożliwiało zakup podstawowych produktów spożywczych czy dóbr luksusowych niedostępnych nigdzie indziej niż w sklepach sieci. Po trzykrotnej przebitce cenowej w porównaniu do cen zagranicznych. W ten sposób w ciągu swojego krótkiego istnienia w latach 1931-1936, Torgstin dostarczył ekwiwalent 222 t. złota.
Sektor wydobywczy w tym czasie pozostawał miksem państwowego trustu Glavozoloto, wciąż niezależnych podmiotów oraz niewolniczego Dal’stoju (kolonie karne pod zarządem NKWD). Ponadto wciąż charakteryzował się udziałem podmiotów zagranicznych, dokonujących transferu technologii i współpracującym z radzieckim przemysłem.
Zakończenie pierwszego planu pięcioletniego pozwoliło władzom na pewne dostosowanie polityki w zakresie wydobycia złota – możliwe stało się częściowe uzupełnienie parku sprzętowego i usprawnienie struktury, co było bardzo istotne ze względu na różnorodność warunków naturalnych obszarów wydobycia złota oraz trudności w wypełnianiu założonych planów produkcyjnych. Dokonano odbudowy rafinerii złota oraz zaczęto dostarczać na rynek wewnętrzny pogłębiarki i sprzęt „zdielano w CCCP”. Oczywiście nie dotyczyło to Dal’stroju, gdzie nadal obowiązywała zasada „szybko i tanio” i gdzie nie liczono się z życiem ludzkim. Stosunkowo więcej uwagi zaczęto zwracać na jakościowe cechy produkcji, przede wszystkim na koszt wydobycia złota, który został ustalony w systemie planowanych wskaźników. Jednocześnie kontynuowano traktowanie potrzeb sektora, jako priorytetowych zapewniając mu przywileje, nienaruszalność budżetu oraz dostarczając produkty spożywcze najwyższej klasy.
W głodującym kraju władze uznały za zasadne utrzymanie sieci specjalnych sklepów dla górników z ulepszonym asortymentem i cenami w przeliczeniu na złoto. Specjalnym dekretem Centralnego Komitetu Wykonawczego i Rady Komisarzy Ludowych status poszukiwaczy został zrównany z robotnikami przemysłowymi a następnie bohaterami kraju.
Jedna z dawnych kopalni złota Dal’stroj w okolicy Magadanu. Zdjęcie z 1970 r. Źródlo: https://dyatlovpass.com/gulag-camps-2
W 1932 r. wydobycie złota przeszło pod jurysdykcję Ludowego Komisariatu Przemysłu Ciężkiego. Do tego czasu w systemie Glavzoloto funkcjonowały wszystkie trusty terytorialne, dwa zakłady budowy maszyn (Krasnojarsk i Irkuck), Rafineria Moskiewska, instytuty Giprozoloto, Ginzoloto i Niszolotolaboratorium a także wyspecjalizowane wydziały. O wadze, jaką Stalin przywiązywał osobiście sektorowi górnictwa złota niech zaświadczą szerokie prerogatywy nadane Glavzoloto, które czyniły z niego właściwie państwo w państwie. Zresztą większość dyrektyw rządowych w zakresie wydobycia złota miała najwyższą kategorię ważności i nosiła tytuł „zadania Stalina” a sam sektor w hierarchiczno-zmilitaryzowanej gospodarce ZSRR określono „warsztatem walutowym gospodarki narodowej”.
W latach 30-stych różnej maści trusty, tzw. lokalne artele oraz górnicy indywidualni działający prywatni i na zasadach koncesji zapewniały ponad połowę oficjalnej produkcji złota (56–62%). Wobec nich jako podmiotów nie-państwowych, władze nie mogły dokonywać specjalnych nakładów inwestycyjnych. W 1933 r. nałożono na nie natomiast obowiązek „rozszerzania wszędzie działalności wydobywczej i szerokiego informowania ludności regionów wydobywczych złota o korzyściach dla górników i poszukiwaczy złota.”
Jednocześnie, stalinowskiemu „złotemu programowi” przyświecało hasło:
Bezlitośnie rozstać się z tymi, którzy nie potrafią walczyć po stalinowsku o realizację złotego programu
Nadal jednak istniał rozdźwięk pomiędzy oficjalną linią partii a rzeczywistością. Ze strony realistycznej wyglądało, że w imię dyktatury proletariatu w gospodarce ustanowił się rodzaj dyktatury tzw. „nikczemnego” metalu a z drugiej, ideologicznej...
Rewolucja Socjalistyczna Październikowa położyła kres dominacji złota na jednej szóstej globu… złoty cielec, ten silnik kapitalizmu został zdemaskowany, utracił swą władzę w Związku Radzieckim
Sprzedaż eksportowa złota zapewniała ograniczone zasoby finansowe, a wykorzystywanie go jako zabezpieczenia zapewniało korzyści operacyjne i wizerunkowe. Państwo skupowało na rynku wewnętrznym złoto po stałych cenach znacznie (prawie 40%) niższych od cen na rynku światowym, co stanowiło dodatkowe źródło dochodów finansowych.
W latach 1936-1937 poziom krajowego wydobycia złota przekroczył 130 ton, co potwierdzają amerykańskie źródła, na które powoływaliśmy się w części pierwszej. Do powyższego należy dodać oczywiście wolumeny pochodzące z obszarów nadzorowanych przez NKWD. Jednak z punktu widzenia drugiej pięciolatki (1932-1937), założonych planów nie udało się wykonać – ogólna skala „niewykonania” wynosiła 17% a w sektorze publicznym 24%. Oczywistym jest że prawdziwą przyczyną niewystarczającego tempa wzrostu produkcji była niski poziom techniczny produkcji. W tamtych czasach skupiano się na łatwo dostępnych złożach aluwialnych, ignorując w większosci rudy. Z jednej strony zapewniało to relatywnie „tanie złoto”, jednak tonaż mógł ulegać zmianie rokrocznie z powodu szybkiego wyczerpywania. Ponadto istniały trudności rozwojowe spowodowane terrorem industrailizacji oraz całokształtem polityki planowania centralnego W stalinowskiej rzeczywistości oznaczać mogło to tylko jedno – „sabotaż przemysłowy”. Wielka Czystka (1937-1938) objęła zatem również sektor.
Kolbą karabinu po zębach, czyli „reformy” Kaganowicza
W 1937 r. nowym szefem Ludowego Komisariatu Przemysłu Ciężkiego z nadania Stalina został Łazar Kaganowicz – człowiek współodpowiedzialny za Wielki Głód na Ukrainie i Wielką Czystkę, opisywany, jako służalczy lokaj a do tego pijak. „Wybitne” portfolio miało pomóc mu w przeprowadzeniu „reform” sektorowych. Oczywiście aresztowano i pozbyto się „wrogów ludu”, w tym Aleksandra Serebrovskiego oskarżonego o wspieranie złotem Trockiego, ale też i o rażące nadawanie przywilejów górnikom. Stalinowskiej czystce poddano również liczne grono inżynierów, dyrektorów i menadżerów, wychodząc z błędnego założenia, że będzie ich łatwo zastąpić. Powszechne wyśmiewano przy tym „subtelności” handlu złotem i jego przepływów. Nadal kontynuowano kierunek obniżenia kosztów produkcji, ale jednocześnie zaatakowano dotychczasowy układ sektorowy z dużą ilością górników indywidualnych i podmiotów prywatnych, jako sprzeczny ideologicznie. Rezultatem było przekształcenie sektora w pełni państwowy i likwidacja przywilejów górniczych. W rezultacie tych działań, liczba górników spadła o 40%, a dodatkowo spadł wolumen wydobywanego złota. Zainterweniować w końcu musiał Stalin, przywracając poprzedni stan rzeczy i komentując „rażące wypaczenia” decyzji partyjnych. Ot „Car dobry, bojarzy źli”.
Konieczność zapewnienia stabilnych poziomów wydobycia złota spowodowała zwrot ku zagospodarowaniu nie tylko łatwo dostępnych złóż aluwialnych, ale także uboższych rud, teraz ekonomicznie opłacalnych dla przemysłu złotniczego. Choć tu akurat, złoża aluwialne będą dominującym źródłem złota w ZSRR przez praktycznie całość jego istnienia. Na m.in. tej podstawie, w 1939 roku Główny Zarząd Górnictwa Złota został przeniesiony do Ludowego Komisariatu Hutnictwa Nieżelaznego. W jego ramach, kierownictwo przemysłu zostało na krótko podzielone terytorialnie, a Główne Dyrekcje przemysłu złota i platyny Uralu, Kazachstanu, Syberii Zachodniej („Glavzapadzoloto”) i Syberii Wschodniej oraz zaczął działać Daleki Wschód („Glavvostokzoloto”).
W latach 30-tych wielkość sowieckiego wydobycia złota utrzymywała się na poziomie około 130 ton rocznie, przez kolejne lata wzrosła średnio o 20 ton, a w 1941 roku wielkość wydobycia wynosiła około 174 t. W przedwojennych planach pięcioletnich na potrzeby przemysłu wydano około 2,7 tys. ton złota, które niewątpliwie odegrało tu ważną rolę finansującą.
Druga Wojna Światowa i Wielka Ojczyźniana
Podczas II Wojny Światowej w przedsiębiorstwach państwowych wprowadzono reżim wojskowy i wspierano spółdzielnie górnicze. Złoto, które uzupełniało budżet wojskowy kraju, miało ogromne znaczenie. Dal’stroj osiągnął niestety rekordy wydobycia i wg. szacunków odpowiadał momentami za 50%+ rosyjskiego wydobycia złota.
Najprostszymi środkami przywrócono produkcję w kopalniach, które w czasach przedwojennych uważano za mało obiecujące, kultywując przy tym najtańsze metody wydobycia. Z drugiej strony niektóre kopalnie zmuszone były zawiesić produkcję z powodu mobilizacji pracowników.
Rząd zabiegał o środki na zaopatrzenie przemysłu w żywność. Rezerwy złota zgromadzonego były jednak w czasie wojny zużywane szybciej niż je gromadzono. Trudno określić, na jakim poziomie oficjalne rezerwy prezentowały się w tym okresie. Ba, w ogóle temat rezerw złota posiadanych przez ZSRR w czasie jego istnienia pełen jest luk i dziur. Wiadomo, iż w ramach land lease, ZSRR zapłacił za dostawy, przede wszystkim broń, około 1,5 tys. ton. Pomimo tego, dane amerykańskie wskazują na 2,3 tys. t. zgromadzonych przez ZSRR na rok 1945. Z kolei archiwalne dane radzieckie mówią o 2053 t. na 1953 r. choć pojawiają się jeszcze estymacje zbliżające tę liczbę do 2800 t. Pod względem wolumenu, liczby te zawierają w sobie 500 t. jakie sowieccy specjaliści „wydostali” z Hiszpanii w trakcie lokalnej Wojny Domowej 1936-1937 a także tonaż z kontrybucji, rekwizycji oraz reparacji wojennych.
Drenowanie zasobów naturalnych przyspieszyło z końcem lat 30-tych i w trakcie trwania wojny, w którą to ZSRR wszedł jako agresor, potem zamienił się w ofiarę, by na koniec zostać „zwycięzkim sojusznikiem”. Odpowiedzialnym przy tym za liczne zbrodnie na jeńcach wojennych, ludności cywilnej i mniejszościach narodowych. Wiadomo, iż utworzono w tym czasie kolejne trusty górnicze (m.in. Dżugdżurski w kraju Chabarowskim) a także otwarto wiele nowych kopalń pod zarządem Glavzoloto, zarówno podziemnych jak i powierzchniowych. Dal’stojscy więźniowie po wydobyciu złóż przypowierzchniowych również zaczęli być zmuszani do zejścia pod ziemię. W rezultacie, podczas gdy w 1937 r. kopalnie podziemne odpowiadały za szacunkowe 44% wydobycia złota, w 1942 poziom ten wynosił już 60%.
Dodajmy przy tej okazji jeszcze kilka słów o platynie – wszak w pierwszych latach po rewolucji, główne nakłady inwestycyjne w sektorze wydobycia metali szlachetnych poszły właśnie na ten metal. A dodatkowo gros jego produkcji miał miejsce na Uralu, dzięki infrastrukturze wybudowanej w większości za caratu. Co oznaczało warunki o kilka klas lepsze niż „przodujące radzieckie” na Syberii.
W 1949 r. ZSRR produkował 120 tys. uncji platyny rocznie. Odtajnione dokumenty CIA z lat 50-tych szacują, iż koszty produkcji radzieckiej platyny mogły być bliższe kosztom innych metali przemysłowych niż np złotu. A jak dla porównania prezentuje się złoto? Szacunki mówią, iż w latach 1931-1950 w ZSRR wydobyto 2,029.4 t. złota, z czego Glavzoloto/Glavspetsmet odpowiadało za 1,116.2 t. (55%) a niewolniczy Dal’stroj za 913,2 t. (45%).
Ciąg dalszy nastąpi…
