




W dobie rosnącej popularności inwestycji w metale szlachetne, coraz więcej osób decyduje się na zakup srebrnych monet bulionowych. Są one atrakcyjne ze względu na swoją wartość materialną, jak również historyczną i artystyczną. Niestety, wraz ze wzrostem popytu na te unikatowe przedmioty, pojawia się również coraz więcej falsyfikatów.

Letni sezon urlopowy jest pośród nas, a więc wracamy i staramy się nadrobić zaległości na rynkach finansowych i metali szlachetnych. Jak dotąd sierpień przyniósł wiele zmienności, co oczywiście wpłynęło również na żółty metal, który właśnie ustanowi nowe szczyty wszechczasów.

Afrykańskie Zimbabwe nie może być postrzegane, jako najlepszy przykład stabilności finansowej. Jest wręcz przeciwnie - stało się ono żywym symbolem współczesnej hiperinflacji. Ale czy jego problemy można naprawić za pomocą najnowszej wersji Zimbabwe Dolara? Tym razem wspartego koszykiem walutowo-złotowym.

Dolar jest królem wśród aktywów posiadanych przez banki centralne – co do tego nie ma wątpliwości. Do niedawna prestiżową drugą pozycję utrzymywała waluta Unii Europejskiej, jednak według szacunków wygląda na to, że niedawno uległo to zmianie.

W świecie inwestycji w metale szlachetne, srebro jest jednym z najpopularniejszych wyborów. Jego dostępność, różnorodność form i potencjalne korzyści czynią go atrakcyjnym aktywem dla wielu inwestorów.

Wszyscy zainteresowani wydobyciem złota wiedzą, że głównymi krajami producenckimi są Chiny, Rosja i Australia. Powszechnie wiadomo również, że to Afryka, Azja oraz Ameryka Środkowa i Południowa dominują w analizach dotyczących geograficznej dystrybucji złota. Ale jest przy tym jeden region, któremu zwykle nie poświęca się wystarczająco dużo uwagi, a przynajmniej nie na tyle, na ile zasługuje. Jest to Azja Środkowa.

Wszyscy zainteresowani wydobyciem złota wiedzą, że głównymi krajami producenckimi są Chiny, Rosja i Australia. Powszechnie wiadomo również, że to Afryka, Azja oraz Ameryka Środkowa i Południowa dominują w analizach dotyczących geograficznej dystrybucji złota. Ale jest przy tym jeden region, któremu zwykle nie poświęca się wystarczająco dużo uwagi, a przynajmniej nie na tyle, na ile zasługuje. Jest to Azja Środkowa.

Ostatnie zmiany cen metali szlachetnych są ucztą dla oczu inwestorów złota i srebra. W najnowszym akcie tej wybornej sztuki, srebro zerwało swoją smycz i po raz pierwszy od lat, przekroczyło solidny opór na 30 USD. Dziś skupimy się na okolicznościach powyższego, mających miejsce w drugiej połowie maja 2024 roku.

Co jeśli zabrakłoby złota na Ziemi? Nie ma więcej złota. Es gibt kein gold. No existe el oro. Zołota niet. Gold’s gond – went out. W poszukiwaniu żółtego metalu udamy się w podróż w czasie, dotrzemy tam, gdzie ludzkość do tej pory ledwo sięgała, odkryjemy fascynujący świat mikroorganizmów i spróbujemy stworzyć nowoczesny kamień filozoficzny. Zejdziemy pod skorupę ziemską, dotkniemy dna oceanu i spojrzymy w gwiazdy. Zapraszamy więc na przygodę w poszukiwaniu nieoczywistego i ukrytego złota.

Platyna i pallad - metale szlachetne wykorzystywane głównie w sektorze przemysłowym. Interesująca opcja, którą należy traktować nie, jako środek przechowywania wartości, ale formę ekspozycji na powyższy. Co może stać się katalizatorem dla wzrostu ich cen? Kondycja sektora motoryzacyjnego, sankcji, wydobycia i regulacje dotyczące emisji. Idąc tym tokiem rozumowania, dziś głównie o... katalizatorach.

Złoto: 3 kwietnia 2024 r. cena zamknięcia 2299 USD. 4 kwietnia maksimum dnia na poziomie 2305 USD. 5 kwietnia zamknięcie w cenie 2329 USD. Przekroczone opory, pełne price discovery w wartościach nominalnych, ruch paraboliczny. Srebro: 3 kwietnia 2024 r. cena zamknięcia 27,1 USD. Najwyższa cena w trakcie sesji 4 kwietnia na poziomie 27,3 USD. Zamknięcie następnego dnia po cenie 27,4 USD. Przełamany opór na poziomie 26 USD, próba ruchu w górę.

W wywiadzie udzielonym w listopadzie 2023 r. Aerdt Houben - dyrektor Pionu Rynków Finansowych holenderskiego banku centralnego (DNB) podzielił się kilkoma interesującymi uwagami na temat tego, w jaki sposób DNB zrównał swoje rezerwy złota, w stosunku do holenderskiego PKB, z innymi krajami strefy euro i poza Europą.


Rok 2023 był nierówny pod względem globalnych trendów na rynku złota. Pozytywne jest to, że ustanowiono kilka nowych rekordów, a niektóre silne trendy były kontynuowane lub pojawiły się ponownie. Z drugiej strony, ostateczne dane dotyczące popytu nie spełniły wysokich oczekiwań. A w niektórych kategoriach widzieliśmy kontynuację negatywnych trendów. Przedstawiamy migawkę danych za 2023 rok.


Nowy rok - nowe możliwości, oczekiwania i wyzwania. Biorąc pod uwagę, iż rok 2019, był ostatnim, który można było uznać za ostatni raczej normalny rok, spodziewamy się, że gospodarczy, finansowy, polityczny i geopolityczny rollercoaster będzie kontynuowany oraz będzie miał wpływ na nasze życie i inwestycje. Tymczasem świat nie skończył się od tego czasu i nie wydaje się, aby miał się skończyć w najbliższej przyszłości. Czego więc spodziewać się po metalach szlachetnych w 2024 roku?

Ile to jest 5%? To kwestia względna. Gdybyśmy mieli 1000 dolarów, byłoby to pięćdziesiąt. Na rynkach akcji lub towarów byłby to niezły zysk lub strata. Jako marża dla podmiotu produkującego towary - jest to zależne od rodzaju towarów i występujących kosztów - ponieważ będzie to miało bezpośredni wpływ na naszą EBITDĘ.
